na moich udach
które wbrew mnie odsłaniają
to co zakazane
pragnę Cię kiedy drżysz z podniecenia
oddychasz głośno
i mruczysz twardym basem
i to kiedy napinasz wszystkie mięśnie
zespalając się w jedno
w rozkoszy
Pragnę cię lśniącego kropelkami wilgoci
zapraszającej do dalszych doznań
i kiedy po wszystkim zasypiasz
jak mały chłopiec
wtulony w moją pierś