Idea twa utopia
A sami wśród cieni
Zagubieni po nocach
Nie trzeba mi proroka
Mam żywot w swych rękach
Śmierci się nie lękam
Dobrze znam to oblicze
Szepty z waszych oczu słyszę
Za te wczoraj
Za te dziś
Za wszystkie z własnych blizn
Ja to ja
Ty to ty
Milczysz
W strachu tkwisz
Kto dobry
(A) kto zły
Też mam łzy
Niespokojne sny
Zgładzone przez rytm
Upadek nie zamyka drzwi
Ogarnął cię stereotyp
To wstyd
Mimo drwin