poruszałeś się lekko
zabrakło skrzydeł
by uciec
cierpiałeś
nie czuli tego niestety
w oczach zastygło przerażenie
na zawsze
nie zobaczyłeś mordercy
przed wiecznym snem
nie spojrzałeś mu w oczy
wydarli cię chwilę później
zapamiętałeś inny świat
bezpieczny przez długi czas
słyszałeś w nim drugie serce