chłód szary nad ranem
kiedy pościel wciąż ciepła
wypuścić nie chce
wytrzymam wiatr
mgłę gęstą na polach
kiedy wszystko śpi jeszcze
i wstaje w półmroku
wytrzymam mróz
lawinę śniegu na drodze
kiedy dzieci się spieszą
na sankach do szkoły
wytrzymam brak słońca
szarość dnia do zmroku
kiedy miesza noc z rankiem
dziwna pora roku
...byle do lata