Czujesz ten smród kłamstw i drwin ?
My wszyscy jej winniśmy trud
A w zamian dajemy tylko wstyd !
Znów szarpią nami i pomiatają
Słyszysz ten ich szydercy śmiech ?
Choć mówią kłamcy,że pamiętają
Będziesz Ty jeszcze przed nimi biegł !
I cisza...
Nie słychać z dala świstu kul
Nie ma wybuchów,nikt się nie zrywa
za cicho na to,by usłyszeć ból
A wszak,tym bólem Ona nas wzywa !
W dumnej utopi maszeruje lud
Ich sensem nie jest rozmarzenie
Pod niebem pełnym pustych słów
Toniemy wszyscy w zatracenie.
Masz jeszcze przecież szatę białą
I kocham bardzo czerwień Twych ust
Choć nie wiem,co dalej będzie się działo
Ja Polsko,będę Twój sztandar niósł !