...
rozmyślaniom nie ma końca kiedy dzień już świta
i nowe promienie wpadają zachłannie przez okno
wiem że chcą mnie połaskotać w sferze intymności
kiedy nieśmiałe nogi lekko zsuwają się z łóżka
odsłaniając rozgrzane nocą biodro
w jasności dnia nie mam nic do ukrycia
ciemność otworzyła mi oczy na nowy świat
zagubiony w mroku
jestem jak mała dziewczynka
którą uczysz jak przetrwać w nieśmiertelności
jakby ona sama już nie była przetrwaniem
tylko nowym progiem poznania
słodko-gorzkim pragnieniem