rozciągam się
od wschodu, który nigdy nie nastąpił
aż do dna
rozpaczy..
Co wieczór toczę bryłę
wielką kulę ognia
pytań, które bolą
lecz ktoś kiedyś zasznurował
usta..
A przecież wystarczy
że pomiędzy myślą a myślą
odważy się zapłonąć
mała iskra..
Wielki pożar mógłby spalić
tak wiele niepotrzebnych listów
do nieba..
Wiem, że czytałeś..
Czekam na
tylko jeden
cud..