odarta z codzienności
przepełniona goryczą
choć pusta
w oczach wypaliły się iskry
kolor ziemi nie odbija nieba
łzy pozlepiały rzęsy
źrenice zamarły
tylko moja dłoń w twojej dłoni
może przywrócić poczucie sensu
tylko twoja dłoń wyciągnięta w moją stronę
może ocalić od zapomnienia
stoję przed tobą naga
nic nie ma sensu
zapomniałeś