Kłamliwa
Sztucznie jest szczęśliwa
Sztucznie się uśmiecha
Wciąż na niego czeka
Serce ma rozdarte
Wciąż idzie w zaparte
Ciągle nie ma dosyć
Nie wzywa pomocy
Silna jest jak skała
A jednak przegrała
A jednak samotna
Miłość nieistotna
Łzy niczym diamenty
Niech będzie przeklęty
Niech w otchłań przepadnie
Tam, gdzie nie odgadnie
Gorycz samotności
Znów pragnie miłości
Gotowa wybaczyć
Wiele dla niej znaczy
Prawie zapomniała
Dlaczego przegrała
Oślepiona staje
Już go rozpoznaje
Znów walczy o miłość
Z podwojoną siłą .