broń na ramieniu
resztki empatii
do czasu
ty też w końcu to zrobisz
popchnięty dyktatorskim krzykiem
zamkniesz oczy i strzelisz
rzucisz na oślep granatem
po jakimś czasie oczy otworzysz
ucichnie płacz i huk wystrzału
pomyślisz
nic się nie stało
tak trzeba
znikły wyrzuty sumienia
ty też?
...chcesz być ręką Boga