czując w ustach wilgoć, smak
lecz najbardziej dziś odczuwam
twej bliskości wielki brak ...
więc zaciągam sztory powiek
przywołując obraz twój
gdy wyprężasz się cudownie
osiągając błogi zdrój
na wspomnienie drżącej chwili
połączonych w szczycie ciał
zmysły moje eksplodują
nerwy wprost ogarnia szał
i gdy wchłania mnie zachłannie
twej doliny lepki czar
nagle ciało me wypełnia
przecudowny rajski dar
wyczerpani lecz szczęśliwi
uczuć swoich chłonąc zalew
w jedność zlani docieramy
do Edenu w spazmu szale ...