w przyszłość moje oczy
staje się mało realna
powlekana pozornością
zakrapiana łzami
nadzieja została w tyle
nogi ma zbyt słabe
wzrok nie ten sam
ciągły ból głowy
stałam się chorobą
zarazą duszącą płuca
w szponach niezdarnie
ciągnącą życie
to nie bajka
prawda stała się bolesna
razy wymierza po twarzy
tylko dlaczego tak boli