Uciekam, by znaleźć się jak najdalej od siebie
Zamknięty w kostnej celi, w mej głowie
Szyję wokół siebie samotności zbroję
I gonię sam swoją osobę
Uszkadzam tym samym sobie wątrobę
Z pozoru spokojny i ułożony
I tylko ja znam siebie z tej drugiej strony
Jak zwłoki w lecie
Gnije atmosfera gdziekolwiek jestem
A wszystko dlatego, że się zgubiłem
W swym egoiźmie i gotową mam już mogiłę...