Pomógł bym wszystkim, gdybym tylko mógł
Wesoły i pełen energii zmierzam przed siebie
Czuję w końcu czystość i życia pełnię
Jest jak kwiat, który nigdy nie więdnie
A kwitnie, z każdym dniem jest piękniej
Bez skrzydeł anioł, który leczy słowem
Po raz pierwszy tak bardzo straciłem głowę
Pozwolę odejść, lecz proszę, zostań
Bez Ciebie wpadnę w mroczną otchłań
I zatracę się w sobie i w swoich nałogach
To dzięki Tobie stoję na nogach