niezrealizowanych marzeń
wyabstrahowany z rzeczywistości
próbuje żyć jak człowiek
wirtualne kłebowisko emocji
na piaskowej wydmie
nietrwały jak neutrino
skupia się w atomy
by z nich skleić myślacą protezę
z popiołów zrobiona
błyszcząca farba
zlepek formatów
przypadkowo zbieżnych
słów zebranych po drodze
rozniecony ogień za szybą
bezpieczeństwa
grzeje tylko światłem
co prawdą było
jest tylko nieużywaną wersją
profil bez oblicza
zarys głowy porusza się pewnie
jak para wypożyczonych butów
coraz bardziej uwiera
a przeciez nie ma wiele
ważniejszych powodów
by pójść boso
z obawy o stopy tkwi
jednak w niedopasowanej formie
czy wyrwie się jeszcze
tego nie wiemy
jednak avatar sam w sobie
jest uzależniony
od źródła energii
czy z niego na nowo
narodzi się człowiek
trzeba zbić szybę
*tytuł filmu J.Camerona