jaśminowym pocałunkom
oddana
oddychając nocnym czarem
staję się obietnicą
w cieniu twoich dłoni
drżę jak liść
podrywany wiatrem
otwieram się zachęcająco
jak za pierwszym razem
istniejąc już
nie tylko w fantazji
ofiaruję ci namacalne piękno
kwiatu paproci