Że tak jak się to skończyło
Ja do winy nie przyznaję się
Przecież to wszystko przez ciebie
Bo miałeś na mnie działanie
Iż poszłabym z tobą jak w dym
Może i była to miłość
A resztę skuli głupoty
Wybaczam nawet bez kwiotków
Choć nie pamiętam nas wtedy
To ty i tak mi zapomnieć
O tobie nie pozwolisz
No i dobra niech ci bedzie
Było miło więc miłe wspomnienia
A nie wiem jak to się stało
Miałeś na mnie romantyczne
Romantyczne działanie
Że szłam wtedy z tobą jak w dym
Nie bardzo już nas pamiętam
To i tak ty mi zapomnieć
O tobie mi nie pozwolisz
Naszej szalonej miłości
Której dopomogło wiele
Pomogło wiele aspektów
I dało piękne wspomnienie