Napisał że złowił z morza
Taaką rybę węgorza
Wypuścił w morze węgorza
I znalazł pewnego węża
Żonie jego stanął włos jeża
Pojechał na Pojezierza
Bo tam jest bażant i wieża
Tam całowała go zorza
Cwałując razem z nim w łan zboża
A przez to że go do łoża
Tylko nada się z Grzegorza