madrością innych,niczym lekarz
gdzie nie jeden tylko doktora udaje
przed operacją zwłaszcza
dłonie zamiast spirytusem odkazić
wnętrze swoje rozgrzewa
na nie trząsące się dłonie niczym poeta
tak dzisiaj jak by nie patrzeć
jak zmowa króluje też PO domu brak
lecz nie WAM z podniesionym interesem
gdzie koło fortuny tak się kręciło
niczym wrzeciono z wełny barana
syntetyk dało w budowie gęby zamiast czynu...