pod twoim ciężarem
jak wątły liść
drżę z podniecenia
a ty
zabierasz mnie
w metafizyczną podróż
po nowe doznania
otaczasz zapachem
cedr i mięta znaczą ciało
jak coś
co mieć masz na wyłączność
bez zbędnych pytań
co sprostać ma marzeniom
zaistnieć
uczłowieczyć
jestem emocją
zamkniętą w twojej dłoni
kuszoną pocałunkiem
magią spojrzenia
gotową by się zatracić
...
dla ciebie