tylko szarości i cieni
czasami kolory
przeplatają ciszę
mącą spokój codzienności
biel często mdli świeżością
czerń staje się przejmująca
kiedy trzeba ukryć łzy
zbyt niewygodne
za rzeczywiste
dla świata
pomieszane kolory
wybuchają niezrozumieniem
kiedy twarz spragniona uczuć
zastyga w bolesnym grymasie