Do autobusu człowiek
Z liściem na głowie
Wionęło mu z pod pach
Kierowca tylko założył
Maskę gazową na twarz
Grzywkę wąsy i brodę
A na nos nałożył klamerkę
Razem z kapturkiem
Także włączył wiatrak
Bo facet z lasu z liściem
Wyjął śledziki z neseserka
I pożerał je raz po raz
Kiciu capnął te śledziowe
Koreczki i w tyknął mu w nochal
Aby lepiej mógł słyszeć
Uwagę na jego ten temat
Ale ten gość z liściem
Wyjął piwo i zaczął chlać
Więc kierowca bojąc się
Haftu richelieu pawia
Wziął i po prostu obu wygnał
Na przystanku kierowca
Po roztwierał wszystkie okna
I pojechał bo ciągło go gdzieś
Porozwoził pasażerów na wakacje