Sfrunęły z Twych ust
Śnieżnobiałe motyle.
Zagrałeś nuty
Których istnienia nie znałam.
Przeczytałam Twe oczy
Jak otwartą Biblię:
Wciąż zwracając uwagę
Na inne szczegóły.
A jednak rzucasz jak inni
Kamieniem w niewiastę
I jak inni stoisz,
W tłumie szukasz palem.
I biegniesz i pragniesz-
Tak jak pragną ludzie.
Żyjesz na świecie,
Wyprzedając równik
Chcesz przechytrzyć siły
Szarego wszechświata.
A jednak żyjesz i czujesz
Mały Abrahamie
Oddajesz codziennie
Swoich małych synów.
I wierzysz, jak wierzą
Czarno- biali ludzie,
Że świat ulepisz-
Z popiołów- od nowa.
Po więcej zapraszam na FB fanpage lub blog: porzeczkowe słowa