pomału...nie spiesz się...
sen to źródło które poi
każde morze
rzekę
deszcz
jest jak ziarno w żyznej ziemi
z niego chleb
z niego sad
każda rzecz stworzona dłońmi
które wtulasz teraz w serce
jest jak dziecko przy matczynej piersi
jego oczy mają blask
świata baśni tych z przeszłości
ognia młodych lat
są...iskrą
zamyślenia nad przyszłością
śnij...
między tym co pięknem nazywasz
i mieć byś chciała na zawsze
po wszechświat
który z każdym dniem będzie silniejszy
marzeniem
i jawią
będzie
jedną drogą w losu przeznaczenie
jedną wielką myślą
jaką zechcesz nazwać
szczęściem
śnij
powoli
dobranoc