w bierki się odbywa gra
a za ścianą, się z mozołem
toczy walka MMA
Obaj zawodnicy w zwarciu
lecz nie widać śladów krwi.
Ten na górze wciąż w natarciu,
ten na dole cały drży.
Choć za ścianą słychać jęki
i miarowych odgłos ciosów
nikt tu nie wykręca ręki
i nie łamie sobie nosów.
Może na którymś pośladku
siniak na kształt dłoni świeci,
bity krzyczy - Ty gagatku,
zniosę to dla dobra dzieci!
Walkę dzieci zamówiły,
bo choć jest ich całkiem sporo
bierki im się już znudziły
a do brydża trzeba czworo.