dam światu na chwilę w objęcie
by umiał cię nosić na rękach
bo jesteś też jego dziecięciem.
I z tobą pokłonię się ziemi
poproszę by się nie wzbraniała
gdy będziesz stópkami małymi
jej łono niebawem deptała
Niech ona leciutko cię nosi
otula miękkimi trawami
niech ścieżki kwiatami ci krosi
i niech nie zakwita cierniami
Niech karmi cię zawsze obficie
jak matka przygarnie w ramiona
a ty ją ukochaj nad życie
bo to twoja ziemia rodzona
I jeszcze ku niebu cię wzniosę
niech płaszczem jasności okrywa
niech będzie przychylne poproszę
byś mogła róść pod nim szczęśliwa
Niech ono ci z oczu się śmieje
i duszę obmywa w błękicie
a słońce troskliwie ogrzeje
gdy chłody nadejdą w twe życie
Ułożę cię w gwiezdnej pościeli
gdzie Wszechświat wypełnia się ciszą
i niech cię pilnują Anieli
i niechaj cię gwiazdy kołyszą
Niech Bóg cię od złego zachowa
spokojnie dorosnąć pozwoli
Bądź zdrowa maleńka - bądź zdrowa
I nie płacz bo życie nie boli
Nie boli maleńka - nie teraz
gdy jesteś zaledwie ziarenkiem
choć pewnie zaboli cię nie raz
ty nie płacz bo życie jest piękne