Opanuj zmysły, serce trochę ucisz,
aby w nim kiedyś pięknie rozkwitała.
- możesz żałować jeśli ją porzucisz.
Bądź jej jak matka, która dba i chroni
od dnia narodzin, a nawet i wcześniej.
Nie skąp pieszczoty swoich czułych dłoni,
a gdy przewini nie karz zbyt boleśnie.
Może się pięknym rozpali płomieniem,
co go nie zgasi najstraszniejsza burza.
Może ci czoło szczęściem opromieni.
A może zwiędnie jak zerwana róża...
Jednak zaczekaj - daj jej czasu tyle
ile potrzeba - a nawet i więcej.
Może w przyszłości stanie się motylem...
a może złotą obrączką na ręce.
Czymkolwiek będzie - czymkolwiek się stanie;
smutnym wspomnieniem, czy trwającą chwilą,
zaczekaj na nią. Warta jest czekania
- nawet jeżeli serca się pomylą.