za dziesięć lat , albo więcej
- dziś jeszcze ciebie dotykam
dłonią wtuloną w twe ręce.
Nie pytaj mnie co nas czeka,
gdzieś za kolejnym zakrętem
- dziś nasze oczy i usta,
wciąż jeszcze sobą zajęte.
Nie pytaj co zobaczymy
przez łez poszarpaną zasłonę
- dziś nasze oczy są jeszcze
z ufnością w siebie wpatrzone.
Być może jutro nas zbudzi
szaro-chłodnymi barwami...
- wieczór dziś taki pogodny,
chodź, usiądziemy przed drzwiami.
Nie pytaj - ja także nie będę,
bo jutro nikomu nieznane
- dziś kocham cię ponad życie,
lecz może kiedyś przestanę.
Posłuchaj jak miękko i cicho
jedwabna nić nocy się przędzie
- twe serce przy moim dziś bije,
lecz może kiedyś nie będzie.
Popatrz jak trawy uśpione
rosa swym szalem okrywa
- nieważne co jutro się stanie,
dziś jestem przy tobie szczęśliwa.
Życie na świata jarmarku
przyszłością naszą frymarczy
- dopóki razem jesteśmy,
niech każde - dziś - nam wystarczy.