trzeba wziąć gruby patyk i uderzyć o taflę lodu
pajęczyna zacznie rosnąć a z trzasków
wyłoni się woda
i wypchnie kawałki bieli do nieba
pod jej ciężarem przewrócą się chmury
na drugą stronę cienia
gdzie przysnęło słońce
i kiedy wstanie następny dzionek
zacznie budzić
to co zielone
aż obrośnie w kwiaty...
....słowa dziecka są warte więcej niż diamenty
kiedy się tyko w nie uwierzy...
.nieopodal miodu