Pośród ludzi zagubionych patrząc po ich minach
Jedna chwila się ukryła znienacka zerkając
I wystukiwała rytm emocji coś na myśli mając…
A oni nie znając siebie obok przechodzili
Tylko ich cienie swoja doskonałość pieściły
Nawet wnikali w swoje osoby niewidoczne
Choć ich postaci realne były tak mroczne….
Aura zmieniła kolor z szarego, ciemnego
Na namiętna czerwień ..kochanka wiernego
I w locie wtapiając się w tło oba cienie
Rzucały tylko sobie widoczne spojrzenie
Ich świat powstał gdy inni o nim marzyli
Ich marzenia się spełniały gdy inni tylko śnili
I chwila minęła, rozdzielając gwałtownie cienie
Gdy postaci się rozeszły, odeszły ich tła
To prawdziwa historia, która i ja znam…..