rozpuścił się w deszczu gdy klęcząc dotykał ziemi
a inne biegały dookoła tej chwili wyrywając pióra
przy śpiewie o twórcy potopu
rozgrzeszały siebie wzajemnie
i rosły im nosy
i rosły im płetwy
i robaczywiały od wewnątrz
a wszystko to przewidział strach na wróble
grzebiąc patykiem po bruździe
postawiono krzyż na pamiątkę objawienia
ogrodzono płotem z cierni i piramidami kamieni
nawet drewniane gwoździe wystrugał głupek
żeby późniejsze obrazy
były ponad słowo autentyczne
a baby śpiewały
a baby płakały
a wszystkie na jedną melodię
i tylko strach to przewidział przed bogiem
przeliczając dziury w kapeluszu...
...nakłute piórami aniołów
zamienionych w żaby