ziejący bezkresem prawdy o mnie samym i otaczającym świecie
o bólu którym przeżywam po stracie najbliższych
o miłości którą zaniedbałem i w sobie zniszczyłem
chciałbym napisać wiersz prawdziwy
zamykający pewne uczucia które we mnie wydrążyły blizny
o przebaczeniu tych znienawidzonych
o prawdzie i kłamstwie które zwiodło na mielizny
ten kwiecień w którym przesuwają się wszystkie stany pogodowe
od mroźnych nocy pod słoneczne i bezwietrzne dni
dzisiaj jestem tak jak by nowy
weryfikuję i sprzątam wewnętrzny stan
niepewności