Byli to bracia bliźniacy .
Jeden dorastał z nich w królewskich włościach
Drugi natomiast w ostępach leśnych,głód,samotnia
On wiedział cóż to znaczy .
Niejednokrotnie serce swe czynem niegodnym hańbił
Łasy na pokusy ;
Chytry na skarby .
Brat jego, choć niczym odbicie był lustrzane :
Cnót ostoja i gród moralności
Rycerskim wręcz szczycił się mianem .
Gdy młodymi jesze pacholęciami byli
Los ślepy ich rozdzielił.
O niechlubniejszym słuch zaginął wszelaki
także pamiętali o sobie, jakby dawno
jeno się przyśnili .
Nocne Mary
Niewyraźne wspomnienia
Zatarte poprzez czas stronice
Medalion zblakły
Medalion prastary .
Czcigodny z rodzeństwa
zapragnął ongiś ciszy
zapragnął spokoju,spokoju od wielu
wojowniczych przygód i awanturniczego znoju .
Wyniósł się więc
do lasów gęstych
w baczności sekretów strzegących
wiele leżących
spoza hvarnym i głośnym zamkiem .
Przędł nić żywota w zamyśle i kontemplacji
żegnając tajemną pieśnią słońce wieczorem
i radosnym pogwizdem witał się z porankiem .
Leczy Bestyja straszliwa
bytowanie delikatne jegoż przerwała :
Podczas polowań - chatę w dym mu puszczała
Podczas Snu wrzaskiem przeraźliwym umysł mu nawiedziała ;
Tułając się po lesie zaś
ataki zdradzieckie nań przypuszczała
Dotkliwie go raniąc .
Li przegrywać jej przyszło
cofała hyżo się w leściaste odmęty .
Strapiony
przemęczony takim obrotem
Długo myślał jak rozwiązać problem przeklęty .
W końcu tam gdze najczęściej bestyja go odwiedziała
uknuł iż uda,że zaśnie
W okół siebie wykopał i dół zamaskował, czeka właśnie ...
Monstrum przy warcie księżyca zakradłszy się do sprytnego rycerza
w pułapce niechybnie utknęło,wtem zerwał się pierwszy na nogi
i strzałą w łeb szkarady przymierza .
Jeden gwizd tylko powietrza
I diabelska istota
Padła na ziemię nie żywa .
Po chwili jednakże pogromca zerka,patrzy ...
Sylwetka potwora zmienia się jakby uprzednio czarem jakim
omamiona, zerka ,patrzy uważnie cóż skrywa .
Nocne mary
Niewyraźne wspomnienia
Zatarte przez czas karty
Medalion wyblakły
Medalion prastary ...
Brata swegoż rozpoznał.
Dwie te same twarze, lecz jedna usnęła .
Dwie dusze te same , lecz jedna już wolna .
Dwa życia te same,acz tak insze barz ...
Dwa serca te same - i oba konają w milczeniu.
Dwie oczu pary - i obie w jeden punkt ślepo zapatrzone .
Ciało nieszczęsnego brata
w łodzi płonącej wysłał do jego właścicieli ;
Do genialnych arkitektów
oraz artystów.
Do Wiecznych Krzcicieli .
Do Rzeźbiarzy oraz rzemieślników
Do pierwotnych Stworzycieli.
Po powodzi wielkiego żalu
i huraganie cierpienia
przybyło jednak boskie poselstwo od słodkiego wyzwolenia .
Bliźniaka swego zabiwszy odzyskał część należną .
Powrócił na zamek potężniejszy .
POWRÓCIŁ
W CAŁOŚCI .