możesz być moim dachem albo parasolem
ten deszcz będzie padać o każdej porze
czasem wrócę jak zbity pies
będę płakał w dłonie
i prosił o czas
a ty uszyj płaszcz co nie przesiąka z byle powodu
długie nas czekają noce bez świateł miast
zamknięci pod wielkim kloszem domu
będziemy tacy mali jak ćma
i tacy bardzo wielcy
w białej mgle
niech przyszłość obędzie się bez sumy przyjaciół
ani kolejnym wysprzedanym dla nich dni
pokazałaś słońce ze wszystkich stron
i ciemne tajemnice księżyca
otwarte okna na świat
wypełnia błękit...
...życie jest kwiatem lotosu