I wbrew sile grawitacji,
Zataczalibyśmy koła na wysokości.
Jak ptaki przemierzalibyśmy świat,
I wbrew złym wiatrom,
Poznalibyśmy smak wolności.
Była by nasza!
Osiągalna!
Nad ziemią byśmy trwali w niej!
Ale te siedem gram naszego ciężaru,
nie pozwala nam się wzbić.
Osadziły nasze serca siedem grzechów,
siedem plag, siedem gram nieszczęścia.
I nie wzbijemy się niestety na niebiosa.
Nigdy nasza dusza nie osiągnie punktu zero...