coraz bardziej
niszczę w sobie
zbyt wielkie nadzieje
mój idealny świat
ginie w ciemności
kiedy na chwilę zamykam oczy
by przespać ostre słowa
mój świat
stał się fikcją
nie ma nas
tylko moja wyobraźnia
utrzymuje przy życiu nasze serca
w oczach wypala się żar
naiwność pozorów
z każdym dniem
umiera we mnie światło
ogarnia nas mrok