fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

Damian Brutczyk

Dołączył:2016-01-20 21:33:32

Miasto:Warszawa

Wiek:74

statystyki utworu

Średnia ocen: 3

Głosów: 5

Komentarzy: 13

statistics
A A A

3

Polska jest krajem, w którym Artyści żyją w skrajnej będzie.utwór dnia

Autor:Damian Brutczykkomentarz Kategoria:Polska jest krajem, w którym Artyści żyją w skrajnej będzie. Dodano:2018-06-30 02:40:38Czytano:653 razy
Głosów: 5
Wprowadzone prawa skutkują tym, że Artyści nie mogą utrzymywać się z pracy własnych rąk a przez to zabierana jest im wolność wypowiedzi, komunikacji z drugim człowiekiem. Zabierane są im podstawowe wartości humanistyczne. Nikt nie interesuje się tą grupą społeczną.
Wykorzystywanie przez instytucje kultury miedzy innymi artystów plastyków stało się prawną normą.

Latami utrzymujące się takie prawo stwarza sytuację, że artyści nie płacą składek ZUS, przez co na starość nie mają środków na życie. Upokorzeni przez kolejne władze w państwie są zdani na łaskę MOPSU i innych instytucji pomocowych.

Zabierana wolność wypowiedzi artystycznej stwarza sytuację, że Artyści sięgają do tworzenia chałtur lub tworzą dzieła o niskiej wartości intelektualnej. W ten sposób ubożeje polska kultura.

O ile o gospodarce zaczyna się myśleć poważniej, sprawy kultury są dalej na szarym końcu.
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


Gaźnik c

(04:21:17, 30.06.2018)

W końcu najwięksi artyści wyprzedzają swoją epokę i zdobywają uznanie pośmiertnie. ;)

Swoją drogą to normalne, że chcąc zarobić dużą gotówkę trzeba tworzyć chłam. Do ambitnej sztuki ZAWSZE trzeba dokładać ponieważ większości ludzi ona w ogóle nie interesuje.

Nawet Chopin musiał uczyć beztalencia z bogatych francuskich domów żeby móc się utrzymać.

Kultura wyższa nie zarabia, wymaga sponsoringu oraz poświęcenia artystów.

Film Botoks stał się ogromnym hitem komercyjnym. Na Zimną Wojnę nie wielu Polaków wybrało się do kina. Tylko kto będzie pamiętał pana Vegę za 5-10?

Artur83 c

(16:21:58, 30.06.2018)

Wartości humanistyczne powiadasz... a to Ci dopiero ciekawostka.

Moim zdaniem problemów jest kilka, ale główny leży właśnie w artystach, a nie w systemie.

Neomarksizm i postmodernizm - to kształtuje dzisiejszą sztukę, dlatego jest ona taka miałka i chwilowa. W zasadzie jest to jej niszczenie (włącznie z kulturą) - przecież nowoczesna sztuka, to jest nic - idź do muzeum sztuki współczesnej, co tam podziwiać? Jakich artystów plastyków? Ja się nie dziwię, że ludzie nie przychodzą i nie oglądają.

Po części jest to wina rodziców - dzieci obecnie nie obcują ze sztuką wyższą, przez to w dorosłym życiu nie potrafią odróżnić arcydzieła od gniotu. To pierwsze wydaje im się po prostu nudne.

Po części jest to wina mediów - te nie chcą ryzykować, mają swoje algorytmy i się ich trzymają.

Bardzo dużą przyczyną są tu wszelkie dotacje państwowe itd. Przecież to nie urzędnik powinien decydować, co ma wartość, co jest piękne, tylko publiczność własnymi portfelami. Ludzie dostają pieniądze na ideologiczne głupoty, a później zastanawiają się, czy w Klątwie onanizm, to sztuka, czy nie? Odpowiedź jest oczywista i gdyby nie pieniądze z budżetu Ci ludzie bardziej by się starali zrobić coś wartościowego.

To jest tak, że sztuka broni się sama. Możesz powiedzieć, że tak nie jest, ale zastanów się, czy da się utrzymywać z poezji? Nasuwa się odpowiedź nie, prawda? A jednak naszej lokalnej komunistce (Wisława Szymborska) się to udawało i trzeba przyznać, że miała talent.
Czy można odebrać wartość artystyczną piosenkom Kultu i Kazika?
Leszek Możdżer?
Nawet Henryk Górecki za życia sprzedał mnóstwo płyt.
Nawet Rubik - piosenki wydają się komercyjne, ale zobacz w jakim metrum jest to napisane.
Beksiński - genialne obrazy.

Moim zdaniem jeżeli coś tworzysz, to nie powinieneś zwracać zbytniej uwagi na doczesność - raczej mieć przed sobą wyższy cel i konsekwentnie go realizować wprowadzając po drodze korekty kursu. Jeżeli trzeba uczyć beztalencia, to to robisz i nie narzekasz, bo powietrzem żył nie będziesz. Jest to lepsze niż robienie gniotów na zamówienie - przecież celem tworzenia nie jest bycie bogatym, a ubogacanie kultury.

To jest ciężka praca - jak każda inna, a nie swobodna ekspresja, jak to jest promowane obecnie. Nie chodzi o to, by szokować, ale by znaleźć uniwersalny język, który w danej dziedzinie dotrze do rzeszy odbiorców. Nie tylko lokalnie.

Po prostu trzeba wziąć się za robotę.

leopard 2 c

(19:55:05, 30.06.2018)

Wczoraj widziałem artystę rozebrał starą szafę którą ktoś wystawił pod śmietnik sam jeden na oczach kilkudziesięciu lokatorów apartamentowca załadował ją na rower i z dumnie uniesioną głową udał się bez celu w sobie tylko znanym kierunku.

Gaźnik c

(00:30:21, 01.07.2018)

Panie Arturze ma pan rację gdyby nie jedna rzecz.

Istnieje taka cecha charakteru jak pazerność. Nie każdy człowiek ją posiada, ale z pewnością w każdej możliwej grupie społecznej ona się przytrafia. Nawet jeśli ktoś zostaję prawnikiem, policjantem czy urzędnikiem z powodów ideologicznych nie oznacza, że w przyszłości nie przyjmie łapówki sprzedając swoje ideały.
Artyści nie są przecież wzorami moralnymi, którzy nie kalają swojego sumienia poprzez zwykłą chęć wzbogacenia się. Nawet osoba pragnąca tworzyć wielkie dzieła może mieć większą chęć zdobycia fortuny.

Przypadki są różne. Szymborska i Miłosz to były wielkie talenty. Partia takich ludzi potrzebowała do propagandy sukcesu. W dzisiejszych czasach mogliby mieć gorzej, a może lepiej. Ciężko ocenić.
Stanisław Lem musiał dopisać 2 tomy do Szpitala Przemienienia by wydać (oczywiście z korektami) tę piękną książkę. Moim zdaniem nie umniejsza to jego randze wielkiego pisarza.

Rodzice nie uświadamiają swoich pociech jeśli chodzi o kulturę. Ale to jest zamknięte koło. Ludzie nie mający na jej temat pojęcia nie są w stanie przekazać żadnej wiedzy swoim dzieciom.

Swoją drogą sztuka zna tak różne przypadki, że niczego nie wolno uogólniać.
The Beatles zdobyło światową sławę grając proste covery kawałków rock'n'rollowych. A już cztery lata po Please, Please Me nagrali Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band.

Nie wiem jak wygląda praca artystów czy poetów. Nigdy nim nie byłem. Jestem przeciętnym górnikiem. Potrafię przeżyć za wypłatę kopalnianą, chociaż łatwo nie jest :) Potrafię spontanicznie spisać swoje emocje w łatwostrawnej rymowance. Marzy mi się by usiąść przy biurku z myślą, że tworzę arcydzieło. Ale 10 lat temu marzyłem by stanąć na tarasie własnego biurowca.

Także niech sobie ludzie udają artystów pływając w kajaku stworzonym na kształt własnej pochwy. Kiedyś można było zostać gwiazdą odpalając papierosa za pomocą stóp. To że kiedyś były czasy, nie znaczy, że dziś ich nie ma.

A artyści jak to artyści. Jedni zdobędą chwałę za robienie szajsu, inni zostaną pochowani z zupełną pogardą jak Edgar Allan Poe. Trudno liczyć na sprawiedliwość w sztuce. Po prostu jej nie ma w życiu doczesnym.

Pozdrawiam i przepraszam, że po powrocie z imprezy lubię sobie popisać różne bzdury w sieci.

nieanna c

(08:01:09, 01.07.2018)

leopard, może wiózł tę szafę na wystawę (żart). ale przecież różne rzeczy już się wystawiało, publikowało, oczekując na oklaski nie wyłączając kaski. a wiele arcydzieł nie było publikowanych za życia artysty jak np. genialne zdjęcia Vivian Maier. nie ma grup zawodowych, które wolne byłyby od niezdrowych i nieuzasadnionych żądań. rację ma Gaźnik w tym co pisze:

A artyści jak to artyści. Jedni zdobędą chwałę za robienie szajsu, inni zostaną pochowani z zupełną pogardą jak Edgar Allan Poe. Trudno liczyć na sprawiedliwość w sztuce. Po prostu jej nie ma w życiu doczesnym.

na pewno problemem jest skrajna bieda ( to dotyczy wszystkich grup, wyjąwszy polityków:)), ale póki ma się na chleb powinno się tworzyć - ale nie broń Boże hasła ideologiczne bądź barykady, bo to tylko strata czasu i energii - to są rzeczy, które nam w pewnym momencie życia na tym padole ziemskim zostaną zabrane. to jest pewne, jak Amen w pacierzu.

Damian Brutczyk a

(13:40:21, 01.07.2018)

Dziękuję za komentarze

proszę jednak dokładnie przeczytać tekst, bo dyskusja zmierza w zupełnie innym temacie

są Artyści w kraju którzy chętnie by żyli z pracy z własnych rąk, a póki co to prawo jest im zabierane

to że ktoś jest górnikiem lub lekarzem prawnikiem czy wykonuje zupełnie inny zawód nie stwarza go Artystą i ma stałą pensję, są to zazwyczaj amatorzy, którzy w trakcie praktyki mogą być nimi lecz nie muszą,

ale jest osobna grupa twórców po wyższych uczelniach lub ze stażem artystycznym którzy posiadają konkretny dorobek i nie mogą legalnie sami tego sprzedawać, bo na samym starcie są im podcinane skrzydła przez ZUS i inne chore podatki, nie mówiąc a wynajmie pracowni, zakupie farb, instrumentów muzycznych, nagłośnienia

to są sprawy finansowe, którymi Państwo nie chce zajmować sobie głowy, widzi problem, ale nic z tym nie robi,

bodajże kilka lat temu był strajk Artystów, obiło to się głuchym echem

nieanna c

(17:01:13, 01.07.2018)

Damianie, zastanawiam się, dlaczego artystów piszesz z wielkiej litery? może w tym tkwi twój problem? bywały czasy, że gloryfikowało się górników, ale to też nie było dobre. jakie widzisz rozwiązanie tego co przedstawiasz? chcesz artystów posłać na barykady? to kto będzie tworzył w pokorze? ale ty chyba nie masz zielonego pojęcia, co to jest pokora...

Artur83 c

(22:13:07, 01.07.2018)

Panie Gaźnik, z tą pazernością ma Pan rację. Czasami też - po prostu jest tak, że ma się dosyć i złamanie własnych zasad wydaje się jedynym rozwiązaniem.

Panie Damianie - ja Pana rozumiem i też kiedyś tak myślałem, ale stwierdziłem, że to do niczego nie prowadzi.

są Artyści w kraju którzy chętnie by żyli z pracy z własnych rąk, a póki co to prawo jest im zabierane

Ale kto im to prawo zabiera? Raczej zabierają je sami sobie. Jeżeli mógłby Pan podać konkretny przykład, to będę wdzięczny.

to są sprawy finansowe, którymi Państwo nie chce zajmować sobie głowy, widzi problem, ale nic z tym nie robi

Dlaczego państwo ma się tym zajmować? Dlaczego ma niańczyć artystów? Jakie miałyby być kryteria? Czy np. to co zrobił Piero Manzoni uprzywilejowuje lub uprzywilejowywało by go do otrzymywania finansów od Państwa?
Przecież to jest utopia.
Ja też nie lubię płacić ZUSu i podatków, a płacę ich sporo. Rzecz jest w tym, że to, że sam muszę ode mnie zadbać zmusza mnie do podejmowania pewnych wyzwań do rozwijania się. Jeżeli wszystko byłoby mi (lub nam) z góry dane skończylibyśmy jak te szczury w eksperymencie Calhoune'a.

Damian Brutczyk a

(23:45:03, 01.07.2018)

Nieanno tu nawet nie chodzi o pokorę, tylko zadbanie wspólne dobro jakim są dzieła sztuki tworzone przez współczesnych Artystów,
Powiem krótko i zwięźle kultura jest naszym wspólnym dobrem narodowym, pozbawiając Artystów środków na życie sami stawiamy sobie jak naród odpowiednią wizytówkę przed światem, niczym w tym momencie nie jesteśmy lepsi od jaskiniowców
W tym momencie jest tak, że górnicy, lekarze, nauczyciele, sprzedawcy, ludzie biznesu umieją o swoje prawa zawalczyć a Artystom jest ono zabierane, dlaczego? Czy Artysta nie ma rodziny na utrzymaniu, takiego samego brzucha, ambicji. W dalszym ciągu w naszym kraju jest mentalność komunistyczna, że za rozrywkę to nie trzeba płacić, ale tak nie jest. Otóż w moim rozumieniu należy płacić nawet tym, którzy za darmo oddają swój wizerunek i talent w przeglądach muzycznych.
Takie firmy jak telewizja publiczna nic nie płaci osobom, którzy tracą czas na zabawienie widzów.
To jest nie porządku. Za każdy występ Artysta powinien sam inkasować, a póki, co jest ogólne przyzwolenie na wykorzystywanie twórców-wykonawców.

Regulacje prawne sprawiłby, że kultura, by nie ginęła i nie była w łatwy sposób marnotrawiona.
A póki co mamy do czynienia z procederem degradacji.

Gaźnik c

(00:03:37, 02.07.2018)

Panie Damianie Brutczyk polski system podatkowy jest kiepski, ale nie uderza w artystów. Mogę się mylić, ale wydaję mi się, że mają najwyższe ulgi podatkowe w kraju. Jednak w ich przypadku wszystko wygląda inaczej niż w innych grupach zawodowych. Jeśli chcą dostać godną emeryturę muszą o nią zadbać sami. I to jest właśnie dobre. Są wolni. Jeśli będą sami opłacać wysokie składki emerytalne z pieniędzy wypracowanych przez całe życie to nie będą narzekać.

Jako górnik płacę składkę emerytalną 16 razy w roku. Składkę emerytalną mam większą od większości grup zawodowych i nie mogę tego zmniejszyć (ale oczywiście indywidualnie mógłbym dopłacić więcej). Mimo tego moi znajomi z innych regionów Polski twierdzą, że moja ewentualna emerytura będzie zbyt wcześnie i zbyt wysoka. Górnicy są za to znienawidzeni, chociaż sami na to pracujemy (tak wiem, że Gierek traktował górników jak święte krowy, ale nie żyjemy już w PRL).

Po napisaniu matury myślałem, że do 30 roku życia będę gwiazdą za swoje teksty piosenek, wiersze, scenariusze filmowe, kabaretowe i nie tylko. Gdyby ktoś pomyślał podobnie i postanowił mnie utrzymywać do spełnienia się tych snów to zniszczyłby mnie jako człowieka. Kontakt z rzeczywistością zmusił mnie do porzucenia arogancji i jestem dziś zwykłym fizolem kochającym sztukę - tak jak moi rodzice.

Niestety nie mamy komputerów mierzących potencjał ludzki. A żaden kraj nie jest w stanie opłacać wszystkich ludzi uważających się za artystów (zresztą kto by się wtedy za takiego nie uważał ;) ).

I taki przykład ze sportu. Dawniej wielu gwiazdorów angielskiej piłki klubowej kilka lat po zakończeniu kariery zostawało bankrutami. Powstała związek zmuszający ich do opłacania swojej przyszłości i wyeliminowano to zjawisko. Ale duża część piłkarzy przez całą swoją karierę ma psychikę dziecka i trzeba ich prowadzić za rączkę. Chyba nie uważa Pan, że tak samo mamy traktować ludzi, którzy mają reprezentować naszą polską kulturę?

Oczywiście może źle interpretuję pański apel. Jak wspominałem - jestem bardzo prostym człowiekiem. Nie mogę w pełni zrozumieć problemów ludzi uzdolnionych, a do tego gdy byłem młodszy to raczej w takich środowiskach nie wzbudzałem zbyt wielkiej estymy za wiejski akcent i doświadczenie w pracy fizycznej od 14 roku życia. Także wie Pan. Nie dopłacił bym ani grosza do emerytury ludzi czujących się Davidem Bowiem, a dziś pracujących na ludzkim kombajnie przy zbiorze ogórków w Holandii. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że tak jak Pan mówi wielu wielkich artystów nigdy nie doczeka się uznania. Taki już mamy wszechświat. Ale nie żyjemy w Kambodży Pol Pota.

PS. Franz Kafka prosił o spalenie swoich dzieł pośmiertnie. Na szczęście dla wszechświata, jego przyjaciel postanowił się sprzeciwić jego woli. Kto wie, że zdawał sobie sprawę jak wielkie dzieła stworzył, ale nie chciał by ktoś dzięki jego pracy zarabiał kiedy jemu się to nigdy nie udało.

Pozdrawiam i jak wspominałem. Zdaję sobie sprawę, że mogę się mylić w każdym wersie swoich wszystkich 3 komentarzy pod Pana apelem.

Damian Brutczyk a

(00:04:56, 02.07.2018)

Dlaczego państwo ma się tym zajmować?

Postaram się odpowiedzieć zwięźle, otóż jeśli Państwo czerpie realne korzyści z dóbr kultury i nie pomaga jej tworzyć jest wobec Artystów nie w porządku. Brak ulg na start dla początkujących artystów (ZUS), obcięte stypendia twórcze, brak pomocy w wynajmie pracowni choćby dla artystów plastyków to są codzienne problemy. Politycy zamykają oczy, nie widzą problemu.

Dlaczego ma niańczyć artystów?

Artyści tworzą i często eksperymentują wydając na to własne środki finansowe i czas. Ryzykują zdrowiem, narażają się na szkodliwe opary farb, chemii. Tak samo jak inne grupy zawodowe są narażone na wysoki stres, w przypadku muzyka estradowego, są częste np. depresje i inne choroby.
O tym się nie mówi jest cicho.

Jakie miałyby być kryteria?
Kryteria podobne jakie mają kraje lepiej rozwinięte w Unii Europejskiej.
Według mnie Artyści w Europie stanowią podobną kulturę, ale to Polska nie dba o to by kultura naszego regionu rozwijała się narzucając podatki kosmiczne i nie dające w żaden sposób pogodzić z samorozwojem, utrzymaniem rodziny,
Brak opieki socjalnej sprawia, że tak samo Artyści, co ludzie bezrobotni są stawiani w jednej linii.
Choć Artysta tworzy, pracuje niejednokrotnie ciężej niż osoby na etatach.
Wystarczyłoby najprościej rzecz ujmując uzależnić podatki od dochodów.
Nic to nie kosztuje, a każdemu kto chce się utrzymywać z pracy swoich rąk żyło by się lepiej i znośniej.

Damian Brutczyk a

(00:21:09, 02.07.2018)

Gaźnik, to smutne co Pan pisze, ten wybór jaki Pan dokonał, nie jest dla wielu twórców Artystów oczywisty, dlatego były protesty i strajk. Nie mówię również, że praca górnika jest lżejsza lub nie, bo jest wielu Artystów rzeźbiarzy, którzy ciężej pracują. Nie dążę do wartościowania, która praca cięższa, ale do tego by w odpowiedni sposób Państwo i politycy w nim rządzący dostrzegli problem, że kultura to jest dobro wspólne. Nie dbanie o współczesnych twórców, poetów, artystów, rzemieślników stawiamy siebie jako społeczeństwo w złym świetle. Kraje wysokorozwinięte inwestują w Artystów. Potem mogą się nimi szczycić.
Czy nasze Państwo ma być z tego zadowolone i dumne jeśli nie inwestuje w kulturę?

Gaźnik c

(02:28:07, 02.07.2018)

Dobrze jakby więcej osób się udzieliło w tym temacie, jest szansa na ciekawą dyskusję, z której niestety z powodów sytuacji życiowej powoli zaczynam wypadać wbrew swojej wolido prowadzenia tej rozmowy. Może się mylę, ale odnoszę wrażenie, że spędził Pan swoje życie (ponad dwukrotnie dłuższe od mojego) w świecie kultury, z którego zostałem wypchnięty zanim tak naprawdę dojrzałem jako człowiek.

Proszę mnie nie żałować ponieważ jestem zwykłym beztalenciem, które w latach młodości potrafiło swoją arogancją zalać Australię przerabiając ją na Atlantydę.

Tak jak wspominałem, nie potrafię swym umysłem ogarnąć świata, który chcę Pan bronić na serwisie dla przeciętnych amatorów (zresztą sam tu jeszcze błądzę po omacku,ale wydaję mi się, że dla wielu osób to po prostu serwis do kontaktu z ciekawymi ludźmi).

Zdaję sobie sprawę, że w przypadku rzeźbiarzy powinien artysta zostać zakwalifikowany jako pracownik przy podwyższonym ryzyku i mieć obliczaną emeryturę według współczynnika 1.8 (jak górnicy w najcięższych segmentach - mnie ten przelicznik nie dotyczy). Jak to wygląda w rzeczywistości nie mam pojęcia.

Mówi Pan, że Państwo i politycy powinni objąć swoją protekcją artystów. Ale politycy nie są od tego. Oni jedynie utrzymują się na dobrze płatnych stanowiskach wykorzystując ludzkie emocje. Niech Pan nie liczy na szacunek dla kultury ludzi, którzy wykorzystują swoje znajomości dla fikcyjnych stanowisk w radach nadzorczych spółek państwowych tudzież w komisjach śledczych do spraw niepotrzebnych.

Przyznam, że trafił Pan na grunt, na którym nie mam żadnego pojęcia. Rzeźbiarstwo to wyjątkowo ciężka sztuka, jednak nigdy nie należała do mojego kręgu zainteresować (proszę wybaczyć mi moją ignorancję).

Jednak nie wydaję mi się by tacy ludzie jak Igor Mitoraj czy Magdalena Abakanowicz (pewnie mają swoich młodych odpowiedników, których niestety nie znam) kiedykolwiek przymierali głodem.

Pozdrawiam i postaram się już zaspokoić swoje zapędy w tej dyskusji. Jednak cieszę się, że mogłem dołączyć do takiej rozmowy. Jest to ciekawa odmiana w mojej nudnej egzystencji :)

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją