jutrzenka gdzieś za górami się skryła<br />
rozbije marzenia o brzegi Wisły<br />
- bo mokre skrzydła<br />
<br />
melodię zagram na rękach Chopina <br />
wyrzeźbię pomniki już martwym w walce<br />
pióro wyrzucę lecz nic to nie zmienia<br />
- złamane palce <br />