niespokojnym uśmiechem
pożądliwym spojrzeniem
jestem niewiadomą
zbudowaną na kontrowersji
pomieszanej z szaleństwem
czystym pragnieniem
niechcianym koszmarem
przeciwieństwem
daj mi kolejną noc
a porwę cię w nieznane
zatracę w szarościach
w mrocznym westchnieniu
słodko-gorzkiej nieskończoności