małe uszy ,długi ogon
choć ta myszka jeszcze mała
strach nie jeden pokonała.
Dokąd chodzi?-czego szuka?-
-może komuś w drzwi zapuka
by do domu ją wpuścili
może też i ugościli?
Mała mysz mieszkała w sianie
jadła ziarna na śniadanie
i na obiad ziarna zbóż
ziaren myszka nie chce już.
Pomyślała -co mi tam...
-pójdę szukać tu i tam
dietę swą rozszerzyć muszę
bo inaczej się uduszę.
Jak myślała tak zrobiła
z świnką w chlewie się żywiła
tak by świnia nie widziała
wszak tej świni mysz się bała.
Nie została w tym chlewiku
znieść nie mogła świni krzyku
ciągły pisk i to chrumkanie
to nie towarzystwo dla niej.
Wyszła z chlewu na podwórze
widzi ptactwo -małe ,duże
kury ,kaczki i indyki
tam też ciągłe słychać krzyki.
Chciała wrócić mysz do siana
lecz spotkała znów bociana
co po polu myszy ganiał
z niego to jest kawał drania.
A o kotach nic nie powiem
ja się cieszę dobrym zdrowiem.