Są chwile kiedy zbyt wiele rozumiem
I sam nie wiem czy lepsze pierwsze czy drugie
Zdrowe są dla mnie jak z maca hamburger
Znów w mediach jest jakiś morderca a zaraz
po nim miliony reklam
Majaczą o ludzkich tragediach
Zero pomocy i na wieki żegnaj
Cień wrażliwości gdzieś przez nas przenikł
ludzie odlatują daleko od ziemi gubimy
siebie by szukać pieniędzy a później już
nigdy się nie znajdziemy
Nie lubię szumu wokół siebie
Gdy chwalą mnie ze sztucznym uśmiechem
Kto we mnie wierzył wcześniej
Weź lepiej z mojego ramienia tą rękę
U mnie tandetny lans leży
Wolę w ciszy pisać swoje teksty
Nie świętuje pod mocnym aniołem