a znów nic z niego nie wyjdzie a ja sam nad życiem myślę
Co w nim tak naprawdę ma sens
Czy znajomości już nie wypaliły się
Chyba część tak choć na to za wcześnie jeszcze
Płonie kolejny autorytet w moich oczach
A mam ich tyle że to jak pożar wygląda
Dziś staram się patrzeć na siebie i tylko za sercem podążać
Jezus i bliscy doradzą mi po których jeździć torach
zawsze byłem przeciwnikiem pędzenia przez życie w klapkach na oczach
...
Zdarza się że myślę nad tym co zostanie ze śladów czy będę
czuł wstyd jak je zobacze czy czas od tak je po prostu zatrze
a może inaczej nie ukrywam że najkorzystniej raczej bym
patrzył na nie z dumą
Nawet jeśli to jest dla innych ujmą