jeszcze echo<br />
niedawno obijające się o próżnię współuczestnika <br />
snuje swą pieśń zatracenia<br />
- - -<br />
zamroczyła mnie pustka <br />
pełnych przestrzeni<br />
i przygniotła drzazga <br />
z krzyża Życia<br />
zwalając mnie z nóg przed Oblicze<br />
- - -<br />
wpatrywałam się w nic<br />
mówiłam nic<br />
j e s z c z e b y ł o m n i e z b y t w i e l e<br />
- - -<br />
m y ś l ą w y s z ł a m p o z a w ł a s n e g r a n i c e <br />
- - -<br />
zamysł przepływał tam<br />
gdzie była moja nicość<br />
- - -<br />
On stał się świadomością<br />
- - -<br />
Wolność doskonała<br />
- - -<br />
JEDNOŚĆ TRWAJĄCA NIEUSTANNIE<br />