Nie pukając nawet-serce me otwarła,
Nie chciałam dać po sobie poznać,
Iż wielkie obruszenie wewnątrz mnie wywarła.
Zaciekawiona byłam miłości ciepłym oddechem,
A kiedy nie było jej blisko mnie, kończyło się to gwałtownym bezdechem.
Z dnia na dzień pragnęłam tego więcej,
Bo gdy tylko Cię widziałam robiło mi się w sercu goręcej,
Tak jest do teraz gdyż wiem, że to coś więcej,
Przecież nie wyobrażam sobie za Ciebie tu nikogo więcej,
Bo Ty skradłeś mi serce,
A ja wzięłam cię w życiowej podróży za współpasażerce
Dla cudownego chłopaka❤️/2