Głupcy żyjący godnie myślą, że niebo im to zagwarantuje - za co ja k*rwa tyle pokutuję?
Coraz bliżej dołu, gdy los zabiera Ci cześć siebie - stwierdzam, że Bóg sam zgnił w tym swoim niebie.
Jest ślepy i nieczuły na cudze cierpienia - jak ludzie, których pozbawił sumienia.
Dla każdego ponoć jest ta druga połowa na świecie - czy życie z katem dostałam w pakiecie?
Patrząc w jego oczy wypełnione sztuczną miłością - zaprosiłam do siebie śmierć, a ona otuliła mnie czułością.
Nie ma tutaj człowieczeństwa i zrozumienia - są tylko zakrzywiające rzeczywistość złudzenia.
Jeśli odejdę z tego świata nawet dziś - nie będzie mi żal, nic a nic
Na własne życzenie zginę w ciemnościach otchłani, bo i tak największą krzywdę robimy sobie sami...