twarz na okładkę
regularne rysy
oczy z uśmiechem
i nie potrafię zrozumieć
dlaczego codziennie
rysuję swoją twarz na nowo
nowy makijaż nowa mimika
i wszystko w porządku
a duszę mam
chyba już czarną od plam
taka wielka pusta głębia
i nawet nie szary deszcz
nie dziki las
tam w środku
tylko nic