A ruchy godne, postać pewna siebie,
To wszystko na zewnątrz, mam też podszewkę
Całą z myśli- taką jak me istnienie.
Pokryta łatami moja podszewka,
Materiał mocny, ale dziur pełno,
Czasem czuję się jak mała dziewczynka,
Zawstydzone- bez prawa głosu dziecko.
Chcę krzyczeć głośno - wredny los przekrzyczeć,
Ale w zawirowaniach niknie mój głos,
Więc piszę, wniebogłosy krzyczę, piszę,
Pytajniki, wykrzykniki mają moc!
I czy do rymu, czy prozą czasami
Nie chcę milczeć –tekstem wypełniam ciszę
I zdaniami, słowami czy frazami
Zmieniam podszewkę, zmieniam swoje życie.