Natura zrobiła miejsce jesiennej pannie,
Deszcz cicho siąpi, powiało smutkiem i chłodem.
Jesiennej pannie w sukience z liści tak ładnie,
W tej kompozycji żółci, fioletu, czerwieni,
Welon z babiego lata zdobi nadzwyczajnie.
Jej ogród wrześniowy- paletą barw się mieni,
Tu dynie, kabaczki, tam chryzantemy, astry,
Warzywa do koszy, kwiaty będą w wazonie.
Jesienna panna na grzyby idzie o brzasku,
Sprawdza, czy wszędzie zasiana już ozimina,
Zrywa jabłka, śliwki- w jesiennym słońca blasku.
Dzieciom zbiera kasztany, choć smutna jej mina,
Spracowana odchodzi- idzie mroźna zima.