tak starość grzybieje
*
gdy natura złotem płonie
człowiek z kurami idzie spać
jak grzeczne dziecko
głowę pod koc chowa
do białego rana
echa nadsłuchuje- Oj,łał
*
na małą rozpustę
może wiesz kto to taki
za nóżkę gdy złapiesz
uśmiech się rodzi
skórkę gdy ściągniesz
soki puszcza
maślak
*
jesień urocza jesień bogata
w złotych dukatach błyszczy
lecz rozumu nie ma jak dzień i noc
o odpowiedniej godzinie odchodzi
i jak człowiek zostawia nagość
*
cudowna jesień diamentem płonie
tęczowym sercem ognisko rozpala
na równomierność swojego wschodu
jedwabiście-jest pełna rozkoszy...