nic się nie składa nie zmienia nic
mrok wciąż się ściele wypełnia przestrzeń
i choć się starasz nie widzisz nic
porzuć te sny otrzyj już łzy
niech wygaśnie co się w sercu tli
by nie skrzywdził cię już nikt
nadzieja durna wciąż się odradza
wciąż się nie daje położyć spać
ostrym kamieniem rani ci stopy
otwartą dłonią bije cię w twarz
porzuć te sny otrzyj już łzy
niech wygaśnie co się w sercu tli
by nie skrzywdził cię już nikt
rozczarowanie to jej imię
zdrada egoizm to twarze jej
zamknięte serce frazesów gęba
na rolę błazna skazują cię
porzuć te sny otrzyj już łzy
niech wygaśnie co się w sercu tli
by nie skrzywdził cię już nikt